Urs Kuratle odpowiadający za program Porsche w WEC, potwierdził, że wciąż oczekuje na decyzję Sebastiana Vettela w sprawie ponownych startów.
Czterokrotny mistrz świata ma za sobą testy z niemieckim koncernem, który rywalizuje w Długodystansowych Mistrzostwach Świata z Hipersamochodem. Uważano, iż jazdy Vettela są elementem przygotowań do udziału w tegorocznej edycji Le Mans, jednak sam kierowca uniknął konkretnych deklaracji, a po zakończeniu testów urwały się wszelkie informacje o potencjalnej współpracy.
Mimo to Porsche podkreśla, iż cały czas oczekuje na sygnał od Vettela w sprawie startu w Le Mans.
„Dowiadujemy się z mediów, że rozmawiamy z kilkoma osobami, ale jeśli chodzi o nas to wiemy tyle, że nie zapadły żadne decyzje. Nie wiemy też kto się z nami pojawi, ani gdzie. Dowiemy się tego w nadchodzących tygodniach. Zawsze interesuje nas dobro zespołu. Mamy wielu dobrych kierowców” – powiedział Urs Kuratle, szef programu Porsche w WEC.
Przed Grand Prix Japonii pojawiały się jednak sygnały, iż Vettel może być zainteresowany powrotem do stawki Formuły 1. Szef Mercedesa – Toto Wolff, określił niedawne dyskusje z Niemcem jako
„flirt” w sprawie ponownych startów. Mimo to według
Kolner Express, ani niemiecki producent, ani Red Bull nie jest zainteresowany współpracą z Vettelem.
„Sebastian Vettel wyraził zainteresowanie powrotem do Formuły 1, jednakże nikt go nie chce. Mimo wolnych kokpitów na kolejne mistrzostwa, Niemiec nie może znaleźć miejsca” – informuje Oliver Reuter, korespondent
Kolner Express.