Pershing, załóżmy że dostaje karę na 2 okrążeniu, więc może zjechać najpóźniej na 7. Jak wtedy zjedzie to spada na sam koniec stawki, gdzie nie może jechać swoim pełnym tempem.
Razor a nie na 5 chyba mają tylko 3 kółka na wykonanie kary ?
Wydaje mi się, że 5. Ale jeżeli 3 to wtedy jest w jeszcze gorszej sytuacji.
Wyścig dość ciekawy, sporo przetasowań. RBR rządziło! Wielkie brawa dla Webbera, dziś nie było na niego mocnych. Mnie osobiście bardzo cieszy podium Massy:) Szkoda mi Raikkonena:/ Myslałem, że włoska ekipa uporała się z problemami technicznymi, a tu kolejny defekt:( Lewis Hamilton miał dziś dobry start, ale jego wyścig został zrujnowany już na pierwszym zakręcie kiedy to złapł gumę.
Razor16---> od momentu ogłoszenia kary, kierowca ma 3 okrążenia na jej odbycie.
Felipe pnie się systematycznie do góry. Tak trzymać. Ale to też jest duża zasługa dobrej taktyki zespołu. W tym roku nic nie partaczą, robią swoje po cichu i solidnie. Mam nadzieję że Felipe wskoczy do trójki, Ferrari też.
Mark dziś był nie do zatrzymania!!! Widać, że ta operacja wyciągnięcia śruby dobrze mu zrobiła. Oby tak dalej!!! Świetnie również Massa i Rosberg. Tym razem niestety Brawn GP trochę pokopło w swej strategii. Wierzę jednak, że od GP Węgier, gdzie pogoda powinna być lepsza, powinni wrócić do swej zwycięskiej formy. Najbardziej szkoda mi Adriana, który po raz kolejny pechowo zakończył swą drogę po punkty przez głupią kolizję. Oj, coś Niemiec, jak i sam zespół ma pecha na Kimiego, który chyba już śni się po nocach Sutilowi. Coś mi się wydaje, że defekt Fina był spowodowany kolizją. Robert niestety znowu z problemami z bolidem. Na początku wszystko wyglądało na dobrze, ale jak się okazało problemy z ciśnieniem spowodowały spore straty. Było wyraźnie widać, że Robert nie bronił się specjalnie przed Nickiem, który był po prostu wyraźnie szybszy (na jednym kółku ok. nawet 3 sekund, co tylko potwierdza, że bolid nie spisywał się w tym czasie dobrze). No cóż, liczę na to, że w kolejnym GP moi faworyci zwyciężą!!! Do boju Brawn GP!!! Do boju ROBETO!!!
Nie będę się rozpisywał na temat RBR, bo to raczej widać gołym okiem.
Szkoda Sutila, który i tak osiągnął chyba najlepszy rezultat od czasów chwilowego prowadzenia Markusa Winkelhocka za czasów Spykera podczas GP Europy w 2007.
Ale uwierzcie mi, że cieszyłem się jak dziecko gdy widziałem jak malała różnica pomiędzy Massą a Sutilem, który był wówczas na 4. pozycji. A prawdziwe apogeum osiągnąłem gdy osiągnął rewelacyjne 2. miejsce!
Pewnie gdyby nie stłuczka z Kimim, chłopak dowiózłby nawet nie tylko punkty, ale pewnie także i pierwsze podium, zważywszy na późniejsze zjazdy do boksów :D
Do końca miałem nadzieję że Fisichella znowu będzie pięknie wyprzedzał jak w pierwszej części wyścigu, a tu lipa.
Równie co Sutila szkoda mi Baricza, który świetnie wystartował i miał spore szanse na odniesienie pierwszego zwycięstwa od lat.
Szkoda mi Sutila i Barichello chociaż jestem zadowolony że Vettel finiszował przed Buttonem i zmniejszył do niego straę do 21 punktów a także z pierwszego w karierze zwyięstwa Webbera
Jestem pod wrażeniem jazdy Marka! To było jak wycieczka po zwycięstwo, a nie walka z rywalami. Brawo, brawo, brawo! Dedykuję to tym którzy skreślali go po wypadku i ze względu na wiek; myślę że buduje sobie psychiczną przewagę nad Sebastianem i potwierdzą się moje słowa kto będzie w tym roku lepszy w RB;) A o kondycję Brawnów bym się tak nie martwił- zadyszka pogodowa, a jak pogoda będzie dopisywać, i Jenson pokona oba RB w następnym wyścigu, to sprawa tytułu jest zamknięta- przewaga jest w każdym razie spora. Jeżeli natomiast BGP już trochę odstaje od puszek, to mamy sezon od nowa;) DO KOŃCA! Dobry wyścig Massy, niestety nie widziałem incydentu Kimiego z Adrianem- (Nie zdążyłem wrócić z zawodów, a ostatnio mi do domu na F1 jakoś mniej spieszno... niestety) Roberta już mi nie żal, niech ucieka nawet do Force India, byle dalej od tego ciężkiego złomu... Nie dziwię się z resztą, niemcom od czasów II wojny najlepiej czołgi wychodziły (czyli bez kół pompowanych;)
Jeśli chodzi o Sutila, to on nie ma obowiązku oddawać Raikkonenowi miejsca! Miał prawo je bronić!
Niemcy zawsze budowali czołgi tylko że kiedyś nazywały się Tygrys a teraz BMW
A co do wyścigu To ok temu niegdy bym ie pomyślał że teraz powiem zę Ciute żal hamiltona w każdym bądz razie srart genialny miał...Roberto wreszcie też jakiś świetny strat bez tracenia pozycji 6 kierowów 4 na starcie 2 za pierwszym zakretem szkoda tych pomoponów ze złym cisnieniem bo mogło być ciekawie to tyle odemnie
|