Boje sie troche zrelaksowanego Lewisa i Ricciardo ;)
Nie ma się co dziwić,obydwaj jadą ostatni wyścig sezonu i obydwaj nie mają już w sumie nic do powiedzenia w generalce,więc relaks im towarzyszy.To normalne.
piwo, 26.11.2016 16:34 | | |
kolejny raz powiem to samo. znow patrzac na czasy uwazam ze przyszloroczne zmiany sa niepotrzebne. czasy beda za szybkie, auta beda niebezpieczne, a kierowcy beda mdleli na zakretach. po roku czyli w 2018 bedzie dyskusja jak zwolic formule jeden i znow bedzie nagonka na wydatki i zmiane przepisow w kierunku zwolnienia bolidow. glupota ludzka nie zna granic. bez zmian praktycznie na kazdym torze w przyszlym roku padalyby rekordy.
Pirelli mówi, że czasy okrążeń będą szybsze o 3-3.5s, FIA, że o 5, a ja stawiam, że o 7-8. Te zmiany są bardzo duże:
- Szersze opony - jakieś 30% więcej przyczepności, jak nie więcej.
- Szersze tylne i przednie skrzydło + powrót beam wing - około 40% więcej siły docisku.
- Większe deflektory - lepsze przekierowanie powietrza pod podłogę i na dyfuzor.
- Szersza podłoga i dużo większy dyfuzor - więcej niskiego ciśnienia pod samochodem, co w Monako może skrócić czasy o 10-11 sekund nawet.
- Szerszy samochód - mniejszy opór powietrza - nie zdziwię się, jak na Monzy prędkość w kwalifikacjach będzie dochodzić do 385 lub nawet do 390 km/h.
No i nie należy zapominać, że będziemy mieli jeszcze wydajniejsze silniki.
Wbrew pozorom, pomimo większych przeciążeń w zakrętach, samochody będą łatwiejsze w prowadzeniu według mnie, ze względu na bardzo zaawansowaną aerodynamikę. Kierowcy faktycznie będą mogli reagować wcześniej, duuuużo wcześniej, ale z pewnością się do tego odpowiednio fizycznie przygotują.
A po co te zmiany robią... No cóż, po to, żeby Mercedes stracił pozycję dominatora. Tego FIA w najśmielszych nawet oczekiwaniach się nie spodziewała. Śmiem twierdzić, że jeśli Mercedes dopieści swój silnik do granic możliwości i rozwinie jeszcze bardziej aerodynamikę, to znowu mogą być sekundę, jak nie więcej, przed Red Bullem i Ferrari. Tak, jak też już kiedyś pisałem, Red Bull może skopać swój samochód, bo, jak wiadomo, Newey różne miewał okresy jako projektant. Sporą niewiadomą jest McLaren - mam wrażenie, że odnajdą w końcu sposób na powrót do czołówki.
@sowa_kubica_fan
FIA robi takie zmiany aerodynamiczne, aby teraz RedBull mógł dominować na kilka lat ....
Żałośnie wyglądają te wyniki, dwa mercy za nimi dwa red bulle i dwa Ferrari następnie dwa auta FI i następnie znów dwa Mclareny i dwa Williamsy i jeszcze dwa Hassy, końcówka trochę wymieszana ale widać że od początku sezonu tutaj nic się zmienia, już wiem dlaczego odpuściłem oglądanie tych wyścigów.
Byłem przeciwny temu pomysłowi ale teraz żałuję że nie ma podwójnych punktów za zwycięstwo w ostatnim wyścigu.
rno2, 26.11.2016 18:28 | | |
@sowa_kubica_fan Skąd Ty bierzesz te głupoty? Bolidy będą szersze, więc opór będzie mniejszy? Bolidy będą jeździć w Monako 10 sekund szybciej?
Środek samochodu będzie miał więcej miejsca na powietrze + szersze samochody + szersza podłoga + szersze opony.
@adrian4900 dlaczego zalosnie. Swiadczy to tylko o tym ze licza sie samochody....czyli nuc nowego w f1
rno2, 26.11.2016 19:04 | | |
Samochody będą szybsze w zakrętach dzięki większej przyczepności mechanicznej i aerodynamicznej. Natomiast większy (szerszy) przekrój bolidu = większy opór powietrza. Dodatkowo bolidy będą cięższe. Zespoły przewidują, że bolidy będą na prostych nieco wolniejsze niż tegoroczne.
Taaa... wszyscy odlecą na orbitę... a my ich nawet nie zauważymy przed telewizorami, nie wspominając już o kibicach na trybunach.
@adrian4900
Dokładnie tak jak mówisz, decyduje czysta szybkość, kwalifikacjom brakuje czynnika losowego. Myślę, że prowadzenie bolidów stało się zbyt łatwe i prawie każdy kierowca na praktycznie każdym kółku jest w stanie pojechać bardzo blisko limitu. Wystarczy porównać onboardy z np. 2004 roku z aktualnymi - na starych widać, jak kierowcy cały czas korygują kąt skrętu na kierownicy, a teraz wiele zakrętów pokonują jednym płynnym ruchem rąk. Złożenie perfekcyjnego kółka przestało być rzadkością, teraz wystarczy nie przegrzać opon na początku okrążenia i zapamiętać prędkości "wejściowe", skutkiem czego zespołowi koledzy bardzo często uzyskują zbliżone rezultaty.
@sowa_kubica_fan Pozwolę sobie skopiować Twój post, tak dokładnie wszystko przewidziales ;) A tak na poważnie, spodziewam się około 3 sekund lepszych czasów na przeciętnym torze, i nieco mniej na nietypowych.
@Pawel J :) Dobre ;) Rosberg jedzie 25 wyścwig bez problemów technicznych, Hamilton wymieniał kilka silnikow, miał problemy ze skrzyniami biegow, sprzęgłem... Bóg wie czym jeszcze. Odnoszę wrażenie, że jak coś pójdzie nie tak u Nico, to Lewis będzie miał awarie...
@Mr President Chyba obecnieana przyczepności mechanicznej margines jest zbyt duży. Moc chłopaki opanowali i jedzie się łatwo. Większa przyczepność zaowocuje wielością wariantów ścieżek toru, utrudni prowadzenie, podniesie limity i może faktycznie sprawi, że popełniony błąd będzie częściej kosztował wyjazd poza tor.
@marios76
Proszę dokładnie przyjrzeć się tegorocznemu GP Austrii i dowiedzieć się dlaczego Nico Rosberg został tam cofnięty o 5 pozycji na starcie i proszę jeszcze zobaczyć dlaczego w GP Wielkiej Brytanii Rosberg stracił pozycję kosztem Verstappena (w żałosny sposób stracone 3 pkt, które dałyby Nico jeszcze większy komfort na dziś). Ze sprzęgłem też był problem w GP Niemiec, gdy startował z pole position.
@marios76 - stary, F1 to biznes a nie sport. Nadal wierzycie w czystość tej rywalizacji? Merc "kupił" rewolucję techniczną w 2014 roku i dobrze wiedzieli, że będą z przodu. Od początku z tą myślą weszli do F1. Niestety mają taką przewagę, że walka o tytuł konstruktorów całkowicie straciła sens. Dali dwa tytuły Hamiltonowi, to teraz jeden Rosbergowi. Oby w 2017 roku ich dominacja się skończyła - dla dobra wszystkich. :P
|