towi, 23.10.2016 22:56 | | |
No panowie nieźle oblali szampanem Panią od marketingu na podium :) Wyścig ciekawy. Alonso i Sainz wg mnie powinni dostać tytuł kierowcy dnia.
Co to za lala z Mercedesa ... ;P
Wyścig w 90% był nudny jak flaki z olejem. Tylko końcówka była ciekawa. Tak naprawdę ten wyścig ustawił VSC (opinię o nim dam za chwilę ale i nie tylko) który sprokurował Verstappen - powinien dostać za to karę - tutaj nie zamierzam go bronić. Bo gdy miał te problemy z silnikiem to powinien natychmiast był zjechać na pobocze przy długiej prostej, a nie ciągnąć się przez niemalże połowę toru. Natomiast co do wścieklizny Ricciardo przez radio to mogę powiedzieć, że ja mu się jej nie dziwię, bo świetnie wystartował - co mu się nieczęsto zdarza i był przed Rosbergiem. Czy ktoś pamięta, żeby ktoś wjechał do PL na wstecznym - tak jak to zrobił Kimi Raikkonen?
Ten tor jest nudny jak flaki z olejem. Osobiście wywaliłbym go z kalendarza. :P Mam nadzieje, że pomyślą nad jakimś ulicznym, który to dziadostwo zastąpi.
@Kamikadze2000 Powinni pomyśleć nad przywróceniem jakiegoś klasycznego wyścigu. Natomiast jeśli chodzi o tory uliczne - wystarczy - był w Walencji i nie przetrwał, bo był nijaki. Baku też takie nijakie - nawet ta 2-kilometrowa prosta bez DRSu nic nie daje. Soczi (wrzucam jako uliczny ale tak z przymusu bo na taki nie wygląda) jest nudne przez quadratowe zakręty, Monako, Singapur i Kanada to wiadomo - wyjątkowych wyścigów się nie wyrzuca. Także mamy 5 torów ulicznych i to tyle.
Ten tor jest bardzo dobry. Szczególnie pierwszy sektor. Brawo Lewis za 50 zwycięstwo!Absolutny król tego toru. Gdyby nie awaria w Malezji byłby teraz liderem, a Rosberg mógłby tylko pomarzyć o tytule.
@mich909090
A i wyścig był dobry, ja się zawsze dziwię skąd w ludziach przekonanie że w wyścigu coś się dzieje na każdym okrążeniu.
Popis jazdy defensywnej Sainza, ataki w różnych miejscach z mnóstwem funu, zagrywki strategiczne i mnóstwo smaczków.
towi, 23.10.2016 23:25 | | |
... a widok jak Nasr wyprzedza Bottasa bezcenny. Ciężki był ten wyścig dla Valtteriego.
@enstone Victoria Vowles
W tym wyścigu był tzw. VSC. Powiem o nim tyle, że to jest badziewie, które wprowadziła FIA w poprzednim sezonie od GP Monako i powinno być ono skasowane. Przez to większość wyścigów jest zewsząd ustawionych - tak być nie powinno!!! Powinna być walka i się nie dziwię Danielowi Ricciardo, że miał wściekliznę. Ok zdarzały się przypadki, że ktoś zyskał na VSC. FIA uważa, że to dla bezpieczeństwa. Co takiego!? Śmiech na sali - ten tor w Austin ma kilometrowe pobocza i VSC? W Japonii mógłby być albo na torach ulicznych ale nie na Tilkodromach takich jak Austin. Tak jak któryś użytkownik wspomniał i też się pod to podpisuje: Pan Whiting jest odpowiedzialny za śmierć Julesa Bianchiego i po tej tragedii powinien był natychmiast odejść!!!
Czy nadejdzie jeszcze wyścig, gdy dwa Mercedesy wyjadą na czele z pierwszego zakrętu i będziemy mieli potem na dystansie całego wyścigu bezpośredni pojedynek pomiędzy nimi? Wtedy obaj cisnęliby na maxa przez wszystkie okrążenia bez żadnego oszczędzania sprzętu i kontrolowania tempa. W przypadku rozdzielenia jak dziś, ten z tyłu jest bez szans na wygranie. Dwa Mercedesy z przodu po starcie były tylko na Węgrzech, no i w Hiszpanii jeszcze, kiedy to zrobiło się naprawdę ciekawie.
Cytat mcracer1993 : Czy ktoś pamięta, żeby ktoś wjechał do PL na wstecznym - tak jak to zrobił Kimi Raikkonen?
W singapurze w 2008 roku podczas treningu pewien włoch nazwiskiem Trulli atakował PIT Lane nie z tej strony. To jedeyny przypadek, który kojarzę.
Cytat bartoszcze : Popis jazdy defensywnej Sainza
Czy ja wiem... Gdy Massa w końcu zbliżył się do niego na odległość DRS i nie był w stanie wyprzedzić przez ładnych kilka (naście?) okrążeń, to nie przypominam sobie, aby Hiszpan musiał wykonywać jakieś manewry defensywne, bo w zasadzie nie było momentu ataku ze strony Massy. W 1. sektorze strata wynosiła średnio 0.8 / 0.9 sekundy i Felipe ledwo łapał się na DRS, co powodowało, że przy wjeździe w 2. sektorze na długą prostą odstęp był zbyt duży, aby móc nim coś zdziałać. Na jej [prostej] końcu różnica malała do mniej więcej 0.5 sek. z oczywistych względów, ale to i tak za dużo, aby myśleć o ataku. Trzeci sektor to ponownie utraty dziesiątych części sekundy u Williamsa i ponowne podgonienie na prostej start/meta. W żadnym momencie Massa nie zmusił Sainza do obrony. Ot zwyczajnie jechali gęsiego przez tyle czasu. Dzięki Bogu, że Alonso się z nimi nie patyczkował i nie musieliśmy już patrzeć na bezsilność Massy, który zresztą potem i tak kapcia złapał :D Kara za brak pomysłu jak wyprzedzić słabe Toro Rosso :D
piwo, 24.10.2016 07:29 | | |
chyba bardziej chodzilo o defensywna jazde sainza przed alonso. dlugo sie bronil i skapitulowal na prawde na samym koncu. szkoda. choc radosc alonso bezcenna. milo slyszec radosc hiszpana. jakas odmiana po bezsilnosci i zalamaniu.
Na 5 okrążeń przed końcem, po kontakcie z Massą, Alonso miał do Sainza 2 sekundy straty. Dogonił go dwa kółka później i wyprzedził. Ile było tej niby defensywnej jazdy? Że raz zjechał do wewnętrznej na zakręcie nr 1? Nie przesadzajmy. Alonso trzymał się blisko niego w sektorze trzecim na 54 kółku i w sektorze pierwszym na okr. 55 - tam za bardzo nie ma miejsca na atak i Sainz nic nie musiał robić. Potem miało miejsce wyprzedzenie na prostej i STR nie miało nic do gadania.
|