Mercedes przedstawił wizualizacje bolidu F1 W13 przy okazji dnia filmowego na torze Silverstone.

Srebrne Strzały wchodzą w nową erę sportu w tradycyjnych barwach, po dwóch latach stosowania czarnego malowania.

Stawką tegorocznej kampanii Mercedesa będzie obrona mistrzostwa świata wśród konstruktorów. Niemiecki zespół stanie przed szansą ustanowienia kolejnego rekordu, tym razem dziewięciu tytułów z rzędu. W walce tej kluczową rolę odegrają Lewis Hamilton oraz jego nowy zespołowy kolega – George Russell.

W efekcie kontrowersyjnego finału poprzedniego sezonu spekulowano, czy Hamilton zdecyduje się kontynuować karierę w Formule 1. Brytyjczyk przez długi czas zachowywał milczenie w mediach społecznościowych, ale na początku lutego powrócił do swoich fanów i pojawił się fabryce w Brackley.

Tam też niedawno siedmiokrotny mistrz świata miał okazję spotkać się z Russellem, który awansował do Mercedesa po trzech latach startów dla Williamsa.

„Ponieważ spędziłem tak wiele czasu z Mercedesem jako junior, jeszcze zanim dołączyłem do Williamsa, czuję, że wszystkich już tu znam. Możemy od razu przejść do rzeczy, starać się zrozumieć nasz bolid, czekające nas wyzwania i jak najlepiej przygotować do nadchodzącego sezonu” – powiedział kilka dni temu kierowca z King's Lynn.

Wielu rywali pragnie wykorzystać zmiany w regulaminie, aby przerwać hegemonię Mercedesa, który jako zespół dominuje w F1 od początku ery hybrydowej w 2014 roku. Dyrektor techniczny niemieckiej stajni potwierdza, że na przestrzeni ostatnich miesięcy jego ekipa mierzyła się z wielkim wyzwaniem.

„Trzeba było zapomnieć o wszystkim, co widziało się do tej pory” – zaznaczył James Allison. „Zbiór tych przepisów jest nie tylko ogromny – dwa razy większy od poprzedniego – ale niemal wszystko różni się od tego, z czym dotychczas mieliśmy do czynienia. Musieliśmy przeprojektować całą konstrukcję”.

„Gdziekolwiek nie spojrzysz, wszystko jest nowe. Widać to nie tylko w nowych częściach, ale także nowej filozofii, zupełnie nowym pakiecie aerodynamicznym, nowym układzie hamulcowym, nowych kołach i oponach”.

„Kiedy przepisy zmieniają się w tak dużym stopniu jak teraz, podchodzimy do tego wyzwania z dużą satysfakcją. Naszym zadaniem jest poszukiwanie w regulacjach technicznych możliwości a następnie stosowanie naszego połączonego sprytu, umiejętności i wysiłków, aby znaleźć taką konfigurację bolidu, która okaże się bardziej konkurencyjna od koncepcji wszystkich pozostałych zespołów”.

Jeszcze dzisiaj prawdziwa konstrukcja F1 W13 ma pokonać pierwsze kilometry na torze Silverstone.